poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Poradniki a wychowanie dzieci...

Cześć.
Dzisiaj troszkę o poradnikach.
Nie kupowałam ich dużo. Wciąż słyszałam, że przy pomocy książki to się nie da dziecka wychować. Najczęściej słyszałam tekst  : " O zobacz. To jest to książkowe wychowanie" . Oczywiście chodziło o buntowanie się małych dzieci przy postronnych osobach. Stwierdzenie, że małe dzieci tak mają absolutnie nie trafia do pewnego pokolenia ludzi. No cóż.
Ja zakupiłam te dwie książki,

I absolutnie nie żałuję.
Owszem, nie kierowałam się ślepo wskazówkami w nich zawartymi.
Jednak pomogły mi zrozumieć pewne zachowania dzieci.
Fazy rozwoju dziecka są tutaj opisane bardzo przystępnie.
Jeżeli bierze się pod uwagę fakt, że każde dziecko ma także swoje indywidualne zachowania, to dzięki tym poradnikom można wiele dobrego wprowadzić w nasz program wychowawczy.
Świetnie sprawdza się test osobowości dziecka.
Oczywiście jest on ogólny, ale pewnych cech maluchów można się doszukać w naszych dzieciach.
Moje dzieci to odpowiednio:
Starszak = Aniołek + Żywczyk
Maluch = Średniaczek +Żwyczyk

Opisane cechy i zachowania pokrywają się z moim doświadczeniem.
Dzięki temu łatwiej jest mi ich zrozumieć. 
Natomiast fakt, że oboje są Żywczykami sprawia, że jesteśmy ciągle na wysokich obrotach :)


Pozdrawiam serdecznie