wtorek, 30 lipca 2013

Szczepienia...pytajmy...

Dziś już nie będzie u upale.
Dziś troszkę o szczepieniach.
Nie za dużo, bo to temat rzeka. 
Jednak ostatnie doniesienia o szczepionce Euvax B troszkę mnie zaniepokoiły.
Wszak, dokładnie ta nazwa widnieje w książeczkach moich dzieci.
Natychmiast ją skojarzyłam.
Pojawił się strach, ale taki mobilizujący do działania.
Najpierw sprawdzenie o co chodzi.
Przeczytałam komunikat dostępny tutaj
i się uspokoiłam. 
Dla większej pewności sprawdziłam jeszcze serie wpisane w książeczkach moich chłopców.
Inne. Uff. 
W całym tym zamieszaniu trafiłam tutaj.
Myślę, że ulotki szczepionek powinniśmy dostawać w przychodni. 
Albo informację o tym, gdzie możemy takie ulotki znaleźć.
Ponadto, pamiętajmy o tym, że mamy prawo pytać.
Personel medyczny ma obowiązek odpowiedzieć nam jakimi szczepionkami będzie szczepił nasze dzieci.
Pytajmy, sprawdzajmy, kontrolujmy.
Chodzi o nasze największe Skarby.




Pozdrawiam serdecznie

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz